Choroba i śmierć - trudne rozmowy
Mówić prawdę – ale tu pytanie: ile powiedzieć, a przede wszystkim jak? W sensie prawnym i medycznym pacjent
ma prawo do informacji o swoim stanie zdrowia (prawo to wynika z ustawy
o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta). W sensie psychologicznym
sprawa nie jest prosta. Z
jednej strony jesteście Wy – rodzina i to, jak przeżywacie tę sytuację i
jak sobie z nią radzicie, a z drugiej dziadek, który jest chory i
którego informacje dotyczą. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, jak się
zachować i co zrobić. Zapotrzebowanie pacjenta na informacje o chorobie i
leczeniu jest bardzo różne, tak jak różni są pacjenci. Są osoby, które
chcą wiedzieć wszystko o chorobie, sposobach leczenia, rokowaniu, mieć
wpływ na sposób leczenia. Są jednak osoby, które mają wysoki poziom
lęku, tak wysoki, że nie chcą konfrontować się z zagrażającymi
informacjami i wolą nie wiedzieć zbyt wiele. Niektórzy z kolei nie
interesują się swoim stanem i leczeniem, ponieważ postrzegają siebie
jako wszechmocnych, których choroby i ułomności nie dotyczą, wówczas
leczenie próbują odbyć jakby „przelotem” między ważnymi dla nich
sprawami, np. w pracy, biznesie.
Każda decyzja niesie ze sobą określone konsekwencje. Nie powiecie –
odbierzecie dziadkowi prawo decydowania o ostatnim etapie życia – może
mógłby podjąć jakieś decyzje, coś komuś powiedzieć, coś załatwić i
uporządkować po swojej myśli itp. Jednak każdy ma w sobie inną granicę. Czasem
wysyła subtelne sygnały otoczeniu – nie zadaje pytań wcale albo nie
wprost, nie interesuje się wynikami badań. Kierując się miłością i szacunkiem,
podejmiecie decyzję najlepszą z możliwych, bo to Wy znacie dziadka.
Polecam forum onkologiczne Fundacji Dum Spiro Spero. Jak piszą jego
założyciele, powstało ono, by nieść pomoc
pacjentom onkologicznym oraz ich bliskim, dostarczając im ważne
informacje, wsparcie emocjonalne i poczucie, że nie są z problemem
choroby nowotworowej sami.